1.Zwijanie obozu
Po pierwszym sygnale trębacza żołnierze rozpoczynali zwijanie namiotów konsulów i trybunów.a później także swoich.Po drugim sygnale juki ładowano na grzbiety mułów,a po trzecim przednie straże wyruszały z obozu
2.Porządek wymarszu
Wyruszano niemal zawsze w tym samym porządku.Przednia straż przeważnie stanowili extraordinarii,chyba że groził atak z tyłu wtedy extraordinarii szli jako ostatni.Za nimi ruszało prawe skrzydło sprzymierzeńców wyprzedzające dwa legiony.Pomiędzy legionami umieszczano tabory.Straż tylną stanowiło lewe skrzydło sprzymierzeńców.Kawaleria sprzymierzeńców towarzyszyła lekkiej piechocie lub osłaniała tabory wojsk sprzymierzonych.Kawaleria rzymska pełniła tę samą rolę wobec wojsk rzymskich.
Na terenach zajętych przez nieprzyjaciela,daleko przed głównym zgrupowaniem wojsk,szły niewielkie grupki zwiadowców,a za nimi w trzech równoległych kolumnach,maszerowali hastati,principes,triarii,a pomiędzy nimi szły tabory.W razie niespodziewanego ataku wojska z łatwością mogły stanąć w szyku bojowym.
A)Szyk normalny
B)Szyk Bojowy
3.Budowa obozu
Pod wieczór trybun i kilku centurionów ruszało do przodu w celu rozpoznania terenu i wybrania miejsca na obóz.Miejsce takie musiało mieć powierzchnię kwadratu o boku 800 metrów,musiało być łatwo dostępne,posiadać źródło wody i pastwisko dla koni.Najchętniej zakładano obóz na wzniesieniu,co utrudniało nieprzyjacielowi przeprowadzenie niespodziewanego ataku.
Trybun zaczynał od wyznaczenia miejsca dla praetorium(namiotu wodza) i ustawiał tam biały proporzec.Od niego rozpoczynano usytuowanie obozu pozostałych elementów obozu,postępując ściśle według ustalonych reguł.
Do wytyczenie granic obozu trybun posługiwał się przyrządem,zwanym
groma,którego głównym elementem były dwa ruchome ramiona obracające się po wyskalowanym okręgu.
Groma
Najpierw wymierzano samo praetorium(kwadrat o boku 60 metrów),później-dwie główne prostopadłe do siebie drogi,przecinające się przed praetorium,a obok niego quaestorium i forum.
Po obu stronach quaestorium i forum stacjonowały oddziały wyborowe,kawalerie i piechota legionowa oraz oddziały pomocnicze podlegające bezpośrednio wodzowi.
Welici znajdowali się poza obozem:pełnili rolę straży przednich.Obozowali wzdłuż rowu w pobliżu bram,a na teren obozu wchodzili tylko w razie oblężenia.
Gdy na miejsce postoju docierały główne oddziały,wszystkie ważniejsze punkty obozowiska musiały być już wyznaczone i oznakowane kolorowymi chorągiewkami.Żołnierze natychmiast ustawiali się w linii przyszłego wykopu i zabierali się do pracy.Ziemię wyrzucano na zewnątrz usypując wał(agger).wzmacniając go darnią i budując palisadę ciągłą(vallum).Każdy żołnierz nosił jeden lub więcej przygotowanych zawczasu pali,jako osobiste wyposażenie.Między fosą a pierwszym szeregiem namiotów zostawiano wolną przestrzeń o szerokości około 60 metrów.Ułatwiała ona poruszanie się wewnątrz obozu,ale przede wszystkim odsuwała namiot poza zasięg nieprzyjacielskich oszczepów.
4.Wykop i nasyp
Wykop(fossa) i nasyp(agger) otaczały cały obóz złożony na planie kwadratu o boku ok. 700 metrów.
W miarę jak rosła wysokość nasypu,manipuły jeden po drugim wchodziły do obozu.Kawaleria mogła wejść dopiero wtedy,gdy została wykonana palisada od strony nieprzyjaciela.
Obozy wznoszono co wieczór,przed każdym postojem.Jeżeli obóz przewidziano na postój zimowy,przygotowywano go bardzo starannie.Mógł to być obóz przeznaczony do stałego użytkowania
5.Obóz
Teren obozu wyznaczały linie wykopów.Obóz urządzano zawsze w ten sam sposób,każdy oddział wiedział więc dokładnie w którym miejscu ustawić swoje namioty.Obóz przypominał miasto z jego ulicami i placem publicznym(forum).
Straże nocne organizowano w następujący sposób:
wieczorem podoficer prowadził do trybuna pierwszego wartownika ze swojego manipułu.Trybun wręczał wyznaczonym wartownikom tabliczkę (tessera),na której znajdowało się hasło na dany dzień dla każdej z czterech nocnych zmian warty.Wyznaczano także czterech kawalerzystów,którzy musieli objechać wszystkie straże w ciągu każdej zmiany.Zmianę warty ogłaszano dźwiękiem trąbki.Jeźdźcy wyruszali na obchód wart w towarzystwie świadków,sprawdzających po kolei tabliczki wszystkich wartowników.Jeżeli wartownik zasnął lub opuścił stanowisko,świadkowie musieli ten fakt potwierdzić i wraz z kawalerzystą sprawdzali następne straże.
Rankiem strażnicy zwracali tabliczki trybunowi,dzięki czemu mógł on natychmiast ustalić każdą nieprawidłowość i wskazać winnego naruszenia dyscypliny,co przeważnie karane było śmiercią.
Kara byłą wyjątkowo okrutna.Trybun uderzał skazanego rózgą a żołnierze natychmiast wykonywali wyrok,obrzucając nieszczęśnika kamieniami i chłoszcząc go kijami.Gdyby mimo wszystko skazany przeżył,wyrzucano go poza obóz i pozostawiano własnemu losowi.
W obozach wznoszonych na jedną noc nie budowano bram.Urządzano tylko przejścia w wale tak,aby nieprzyjaciel nie mógł z nich skorzystać .
Plan obozu (nie mogłem znaleźć dokładnie takiego jak chciałem)