Wiedzieliście, że przy naszej ordynacji wyborczej wybrany prezydent może mieć w rzeczywistości poparcie mniejsze od kandydata, który przegrał w wyborach? Nawet przy stuprocentowej frekwencji. Absurd, a jednak możliwe...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:10
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:41
#matematyka
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Profesor na 1 kwietnia postanowił nieco urozmaicić zajęcia z matmy.
Najlepszy komentarz (116 piw)
DMT
• 2015-04-02, 22:58
I to jest profesorek z krwi i kości, a nie wiecznie smutne i nadąsane staruchy. Browar jak najbardziej zasłużony
Jest kumulacja i biegniesz na złamanie karku do kolektury wysłać zakład ? Albo grasz nałogowo i pensja przelatuje jak nowy Concorde ? Obejrzyj ten filmik i pomyśl 2 razy (Albo 3 dla pewności)
ps. Ciekaw jestem waszych komentarzy.
ps. Ciekaw jestem waszych komentarzy.
Najlepszy komentarz (28 piw)
Terminator2000
• 2015-03-06, 21:32
- Palisz?
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- A Ty palisz?
- Nie.
- To gdzie twoje Porsche?
Stare, ale ma kurwa identyczny wydźwięk co końcówka filmiku. Jedno wielkie pierdolenie. Chyba że koleś sam za 50 lat wyciągnie sobie z lokaty pół miliona, które uzbiera tylko i wyłącznie z 3zł odkładanych co drugi dzień, to zwracam honor
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- A Ty palisz?
- Nie.
- To gdzie twoje Porsche?
Stare, ale ma kurwa identyczny wydźwięk co końcówka filmiku. Jedno wielkie pierdolenie. Chyba że koleś sam za 50 lat wyciągnie sobie z lokaty pół miliona, które uzbiera tylko i wyłącznie z 3zł odkładanych co drugi dzień, to zwracam honor
- kula ma dwie części, jak się ją przetnie, a koło jest okrągłe
Najlepszy komentarz (30 piw)
lakusjo
• 2015-01-23, 10:19
Zrobili z tej dupy nie wiadomo kogo, a kurwa pytania takie proste że mój pies, którego nie mam by sobie poradził...
Ile to jest pięć ćwiartek?
-
-
-
-
-
-
- Litr.
-
-
-
-
-
-
- Litr.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (245 piw)
Hubert-garrett
• 2014-12-27, 14:27
jebane abstynenty liczyć nie potrafią
Miałeś kiedyś problem z matmą? Teraz to już nie problem
Oto Photomath:
jak było to chujowo obliczone.
Dla malkontentów czepiających się poprzedniego sarkastycznego opisu: kij wam w oczy.
Oto Photomath:
jak było to chujowo obliczone.
Dla malkontentów czepiających się poprzedniego sarkastycznego opisu: kij wam w oczy.
Najlepszy komentarz (78 piw)
w3exe
• 2014-10-22, 20:57
liczy całki?
Amerykańska szkolna drużyna futbolowa. Mecz finałowy. W szatni trener mówi do najlepszego zawodnika:
- Nie zostałeś dopuszczony do gry, ponieważ nie zaliczyłeś matematyki. Jednak jesteś nam dzisiaj bardzo potrzebny, więc zadam ci pytanie z matematyki i jeśli odpowiesz prawidłowo, możesz grać.
- Ok. - Zgadza się zawodnik.
- Ile jest 2+2?
- 4!
- 4?! Powiedziałeś 4?! - upewnia się już zadowolony trener.
Na to reszta drużyny:
- Trenerze! Proszę mu dać jeszcze jedną szansę!!!
- Nie zostałeś dopuszczony do gry, ponieważ nie zaliczyłeś matematyki. Jednak jesteś nam dzisiaj bardzo potrzebny, więc zadam ci pytanie z matematyki i jeśli odpowiesz prawidłowo, możesz grać.
- Ok. - Zgadza się zawodnik.
- Ile jest 2+2?
- 4!
- 4?! Powiedziałeś 4?! - upewnia się już zadowolony trener.
Na to reszta drużyny:
- Trenerze! Proszę mu dać jeszcze jedną szansę!!!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (64 piw)
RustyRat
• 2014-09-05, 18:34
Bogdan to taki współczesny Jezus
zamienia wodę w piasek
zamienia wodę w piasek
Podobno kawały są śmieszne, jeśli nie da się ich zrozumieć.
Dwie informacje:
1. Da się otworzyć piwo modułem pamięci RAM.
2. Sprzedam uszkodzony moduł pamięci RAM 1GB DDR2 800MHz CL6.
Do pakietu UDP dzwoni mama.
- Dotarłeś?
- A czy kogoś to obchodzi ?
Pakiet UDP wchodzi do baru:
- Poproszę piwo.
Pakiet TCP wchodzi do baru:
- Poproszę piwo.
- Piwo?
- Tak, piwo.
Proszę przedstawić 132 binarnie na palcach i pokazać wynik koledze
Dlaczego nie powinno się wychodzić przed szereg ?
Bo są pewne granice...
Dlaczego linuksiarze uwielbiają drobne dziewczyny?
Bo lubia się pieprzyć z drobiazgami.
Jedzie elektron na motorze, i nagle zatrzymuje go policja.
- Czy wie pan, że jechał pan 250 km/h?
- No dzięki, to teraz nie wiem gdzie jestem.
Zrozumienie kawału informatycznego jest jak masturbacja, nie będziesz się tym chwalił.
"I wrote a tool called SQLrillex. When you run it, it drops all databases."
Ilu programistów Prologa potrzeba, by wymienić żarówkę?
False.
Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.
Z pokoju jednego z profesorów wybiega dziewczynka na oko 6 letnia i biegnie w głąb korytarza. Za nią wychyla się profesor i woła:
- Kwiatuszku nie biegnij tam! Tam są algebraicy!
Dziewczynka wpadła w płacz i natychmiast zawróciła.
Większości nie czaje... ale z niewiadomych mi przyczyn i tak się śmiałem.
Dwie informacje:
1. Da się otworzyć piwo modułem pamięci RAM.
2. Sprzedam uszkodzony moduł pamięci RAM 1GB DDR2 800MHz CL6.
Do pakietu UDP dzwoni mama.
- Dotarłeś?
- A czy kogoś to obchodzi ?
Pakiet UDP wchodzi do baru:
- Poproszę piwo.
Pakiet TCP wchodzi do baru:
- Poproszę piwo.
- Piwo?
- Tak, piwo.
Proszę przedstawić 132 binarnie na palcach i pokazać wynik koledze
Dlaczego nie powinno się wychodzić przed szereg ?
Bo są pewne granice...
Dlaczego linuksiarze uwielbiają drobne dziewczyny?
Bo lubia się pieprzyć z drobiazgami.
Jedzie elektron na motorze, i nagle zatrzymuje go policja.
- Czy wie pan, że jechał pan 250 km/h?
- No dzięki, to teraz nie wiem gdzie jestem.
Zrozumienie kawału informatycznego jest jak masturbacja, nie będziesz się tym chwalił.
"I wrote a tool called SQLrillex. When you run it, it drops all databases."
Ilu programistów Prologa potrzeba, by wymienić żarówkę?
False.
Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.
Z pokoju jednego z profesorów wybiega dziewczynka na oko 6 letnia i biegnie w głąb korytarza. Za nią wychyla się profesor i woła:
- Kwiatuszku nie biegnij tam! Tam są algebraicy!
Dziewczynka wpadła w płacz i natychmiast zawróciła.
Większości nie czaje... ale z niewiadomych mi przyczyn i tak się śmiałem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Przypomniało mi się sztandarowe powiedzenie mojego nauczyciela matematyki z liceum.
"Matematyka jest jak seks: nie ma być szybko, ma być dobrze!"
"Matematyka jest jak seks: nie ma być szybko, ma być dobrze!"
Najlepszy komentarz (31 piw)
rantanplan
• 2014-05-12, 23:28
A to nie ten sam co mówił:
"Wojtasg3 chodź będziemy uprawiać matematykę w moim gabinecie"?
"Wojtasg3 chodź będziemy uprawiać matematykę w moim gabinecie"?
Pewnego dnia Inżynier, Fizyk i Matematyk otrzymali zadanie do wykonania. Zadanie polegało na tym, aby stojąc na ziemi, dostępną ilości siatki ogrodzić jak największy teren.
Inżynier stworzył idealny kwadrat i odszedł z dumą.
Fizyk zakreślił idealne koło i pewny wygranej również odmaszerował.
Matematyk. Ten zrobił coś dziwnego. Poustawiał siatkę byle jak, tak aby grodziła „w miarę" mały teren. Następnie wskoczył do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz..
Inżynier, Fizyk i Matematyk zostali zapytani, ile jest 2+2?
Inżynier (po trzech minutach używania suwaka logarytmicznego):
– Wynik wynosi dokładnie 3,9974.
Fizyk (po sześciu godzinach eksperymentów):
– Wynik wynosi w przybliżeniu 4,002, z błędem nie większym niż 0,005.
Matematyk (po tygodniu obliczeń):
– Cóż, nie znalazłem jeszcze odpowiedzi, ale mogę udowodnić, że odpowiedź istnieje...
Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: – Rozmnożyli się.
Fizyk: – Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: – Jak do środka wejdzie jeszcze jedna osoba, to dom będzie pusty...
Matematyk i Inżynier byli na wykładzie u Fizyka. Temat był związany z teorią Kulza-Kleina, odnoszącą się do procesów fizycznych, które występują w przestrzeniach dziewięciowymiarowych. Matematyk siedzi i delektuje się wykładem, podczas gdy Inżynier marszczy brwi i wygląda na wielce zakłopotanego. Pod koniec wykładu Inżynier ma już potworny ból głowy. Na zakończenie Matematyk komentuje wykład jako niezwykle ciekawy. Inżynier zapytuje go:
– W jaki sposób zrozumiałeś, o czym on mówił?
– Po prostu wyobrażałem sobie to.
– Jak można sobie wyobrazić coś, co występuje w dziewięciowymiarowej przestrzeni?
– Po prostu, najpierw wyobrażam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni, a potem zakładam, że N=9.
Dwóch ludzi podróżowało balonem. Nagle zerwał się ostry wiatr, balon wleciał w gęstą mgłę, widoczność zmalała do zera, a podróżnicy stracili poczucie czasu i odległości. Gdy po pewnym czasie mgła się rozwiała stwierdzili, że znajdują się nad ogromną równiną. Na szczęście na pustkowiu ujrzeli samotnego mężczyznę, przechadzającego się w głębokiej zadumie. Zbliżyli się doń tak, że można było się porozumieć i jeden z podróżników zawołał:
– Przepraszam, czy mógłby nam pan powiedzieć, gdzie jesteśmy?
Ten spojrzał na nich, zadumał się jeszcze bardziej, aż wreszcie krzyknął:
– W balonie!
W tej chwili niespodziewany podmuch wiatru porwał balon. Podróżnik, który zadał pytanie, stwierdził z rozgoryczeniem:
– Patrz, co za pech! Na takim pustkowiu jeden człowiek i to akurat musiał być matematyk.
– Skąd wiesz, że to był matematyk? – zdziwił się jego towarzysz.
– Jak to skąd? Udzielił nam odpowiedzi przemyślanej, precyzyjnej i prawdziwej, a przy tym całkowicie bezużytecznej.
Po czym można poznać prawdziwego matematyka? Przed śniadaniem całuje jajko, a żonę puka łyżeczką w czoło. Rozwiązuje zadania kredą na karoserii mijanego czarnego mercedesa i dziwi się, że tablica mu odjeżdża. Wieczorem wyrzuca za drzwi zegarek i nakręca kota.
Są trzy rodzaje matematyków: tacy, którzy potrafią liczyć i tacy, którzy liczyć nie potrafią.
Jest upojna czerwcowa noc, romantyczna kolacja przy świecach i dwoje matematyków... On szepce jej do ucha:
– Kochanie, czy ty myślisz o tym samym co ja?
– Tak, skarbie...
– I ile ci wyszło?
Ilu geometrów potrzeba do wkręcenia żarówki? Żadnego. Tego się nie da zrobić przy pomocy cyrkla i linijki.
Rodzaje dowodów matematycznych:
dowód przez ogląd (łatwo widać),
dowód przez połechtanie ambicji słuchaczy (to dla Państwa jest proste),
dowód iluzjonistyczny (zrobimy teraz taką małą sztuczkę),
dowód spychologiczny (Państwo sprawdzą sami),
dowód przez kalendarz (to było w zeszłym roku),
dowód przez zastraszenie (albo Państwo uwierzą na słowo, albo będę przez trzy godziny dowodził),
dowód przez sztucieć (a nuż wyjdzie),
dowód teologiczny (diabli wiedzą, jak to udowodnić),
dowód przez założenie tezy.
|666| - bezwzględne zło.
Wchodzi całka oznaczona do pociągu...
a tam nie jej przedział.
W szkole artylerii:
- Panowie podoficerowie, widoczną tu górę przestrzelić można pod kątem, którego sinus jest równy półtora.
- Panie kapitanie, mnie zawsze uczono, że sinus jest mniejszy niż 1.
- W zasadzie podchorąży, to macie rację, ale w warunkach bojowych wszystko jest możliwe
Humany i idioci nie zrozumieją.
Nie każdego muszą śmieszyć
Inżynier stworzył idealny kwadrat i odszedł z dumą.
Fizyk zakreślił idealne koło i pewny wygranej również odmaszerował.
Matematyk. Ten zrobił coś dziwnego. Poustawiał siatkę byle jak, tak aby grodziła „w miarę" mały teren. Następnie wskoczył do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz..
Inżynier, Fizyk i Matematyk zostali zapytani, ile jest 2+2?
Inżynier (po trzech minutach używania suwaka logarytmicznego):
– Wynik wynosi dokładnie 3,9974.
Fizyk (po sześciu godzinach eksperymentów):
– Wynik wynosi w przybliżeniu 4,002, z błędem nie większym niż 0,005.
Matematyk (po tygodniu obliczeń):
– Cóż, nie znalazłem jeszcze odpowiedzi, ale mogę udowodnić, że odpowiedź istnieje...
Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: – Rozmnożyli się.
Fizyk: – Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: – Jak do środka wejdzie jeszcze jedna osoba, to dom będzie pusty...
Matematyk i Inżynier byli na wykładzie u Fizyka. Temat był związany z teorią Kulza-Kleina, odnoszącą się do procesów fizycznych, które występują w przestrzeniach dziewięciowymiarowych. Matematyk siedzi i delektuje się wykładem, podczas gdy Inżynier marszczy brwi i wygląda na wielce zakłopotanego. Pod koniec wykładu Inżynier ma już potworny ból głowy. Na zakończenie Matematyk komentuje wykład jako niezwykle ciekawy. Inżynier zapytuje go:
– W jaki sposób zrozumiałeś, o czym on mówił?
– Po prostu wyobrażałem sobie to.
– Jak można sobie wyobrazić coś, co występuje w dziewięciowymiarowej przestrzeni?
– Po prostu, najpierw wyobrażam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni, a potem zakładam, że N=9.
Dwóch ludzi podróżowało balonem. Nagle zerwał się ostry wiatr, balon wleciał w gęstą mgłę, widoczność zmalała do zera, a podróżnicy stracili poczucie czasu i odległości. Gdy po pewnym czasie mgła się rozwiała stwierdzili, że znajdują się nad ogromną równiną. Na szczęście na pustkowiu ujrzeli samotnego mężczyznę, przechadzającego się w głębokiej zadumie. Zbliżyli się doń tak, że można było się porozumieć i jeden z podróżników zawołał:
– Przepraszam, czy mógłby nam pan powiedzieć, gdzie jesteśmy?
Ten spojrzał na nich, zadumał się jeszcze bardziej, aż wreszcie krzyknął:
– W balonie!
W tej chwili niespodziewany podmuch wiatru porwał balon. Podróżnik, który zadał pytanie, stwierdził z rozgoryczeniem:
– Patrz, co za pech! Na takim pustkowiu jeden człowiek i to akurat musiał być matematyk.
– Skąd wiesz, że to był matematyk? – zdziwił się jego towarzysz.
– Jak to skąd? Udzielił nam odpowiedzi przemyślanej, precyzyjnej i prawdziwej, a przy tym całkowicie bezużytecznej.
Po czym można poznać prawdziwego matematyka? Przed śniadaniem całuje jajko, a żonę puka łyżeczką w czoło. Rozwiązuje zadania kredą na karoserii mijanego czarnego mercedesa i dziwi się, że tablica mu odjeżdża. Wieczorem wyrzuca za drzwi zegarek i nakręca kota.
Są trzy rodzaje matematyków: tacy, którzy potrafią liczyć i tacy, którzy liczyć nie potrafią.
Jest upojna czerwcowa noc, romantyczna kolacja przy świecach i dwoje matematyków... On szepce jej do ucha:
– Kochanie, czy ty myślisz o tym samym co ja?
– Tak, skarbie...
– I ile ci wyszło?
Ilu geometrów potrzeba do wkręcenia żarówki? Żadnego. Tego się nie da zrobić przy pomocy cyrkla i linijki.
Rodzaje dowodów matematycznych:
dowód przez ogląd (łatwo widać),
dowód przez połechtanie ambicji słuchaczy (to dla Państwa jest proste),
dowód iluzjonistyczny (zrobimy teraz taką małą sztuczkę),
dowód spychologiczny (Państwo sprawdzą sami),
dowód przez kalendarz (to było w zeszłym roku),
dowód przez zastraszenie (albo Państwo uwierzą na słowo, albo będę przez trzy godziny dowodził),
dowód przez sztucieć (a nuż wyjdzie),
dowód teologiczny (diabli wiedzą, jak to udowodnić),
dowód przez założenie tezy.
|666| - bezwzględne zło.
Wchodzi całka oznaczona do pociągu...
a tam nie jej przedział.
W szkole artylerii:
- Panowie podoficerowie, widoczną tu górę przestrzelić można pod kątem, którego sinus jest równy półtora.
- Panie kapitanie, mnie zawsze uczono, że sinus jest mniejszy niż 1.
- W zasadzie podchorąży, to macie rację, ale w warunkach bojowych wszystko jest możliwe
Humany i idioci nie zrozumieją.
Nie każdego muszą śmieszyć
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów