![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
no i dobrze bo śniadych chłopaków już energia miłości i pokoju rozpiera...
To fakt. Przynajmniej w części europejskiej (Stambuł). Byłem kilka razy i przyjemnie wspominam. Ale z tym piwem to fakt. Mocne trunki każdego rodzaju kupisz, ale piwo w knajpach to głównie Efes. Pierwszy raz spotkałem się właśnie w Stambule, ze skrytkami hotelowymi dla ortodoksyjnych muslimów. Przychodził sobie taki potajemnie do hotelu i miał własny kluczyk do skrytki, a w skrytce mocny alkohol. Walił kilka kielonków i szedł w miasto (Allah nie widział, sąsiedzi nie widzieli). Pełna obłuda. Ale przynajmniej się potem nie detonowali na mieście, bo mieli lekki humorek.Turcja to chyba jedyny normalny ciapaty kraj.