18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 21 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:11
🔥 Karyna I Sebix - teraz popularne
🔥 Menel pedofil - teraz popularne

#syria

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Ciapaci montują kamerki na pojazdy i szturmują miasto Darayya w Syrii.

Polecam całość, fajnie się ogląda. Główna akcja, czyli upolowanie jednego z czołgów od 7:00. Co ciekawe z perspektywy obu walczących stron.

Najlepszy komentarz (24 piw)
Szakardan • 2013-09-12, 20:15
O! Nowy Battlefield!
...bo Ona, truje dzieci



A tutaj kilka sukcesów wyżej wspomnianej korporacji:

Cytat:

~ 1929 r, - Monsanto wynalazło polichlorowane bifenyle (PCB), które w ciągu następnych dekad były szeroko stosowane głównie jako ciekłe izolatory w dużych transformatorach i kondensatorach. Wkrótce okazało się, że są silnie toksyczne, powodują raka i problemy reprodukcyjne u zwierząt i ludzi. Chociaż wycofano je z produkcji w latach siedemdziesiątych, miliony ton PCB, krąży w środowisku, odkładając się w tkance tłuszczowej organizmów żywych i przenosząc się wzdłuż łańcucha pokarmowego. Każdy z nas posiada PCB w ilościach znacząco podnoszących ryzyko nowotworów.

~ 1945 r. - Monsanto wprowadziło do produkcji DDT - chlorowany węglowodór służący do zwalczania owadów. Dziś wiemy, że DDT jest silnie toksyczne, wywołuje raka, akumuluje się w tkance tłuszczowej zwierząt i ludzi. Pod koniec lat sześćdziesiątych DDT zostało zabronione w krajach rozwiniętych, w wielu krajach trzeciego świata jest używane do dziś. Wszyscy mamy DDT w swoich ciałach.

~ W latach 1962-1970 podczas wojny w Wietnamie używano do niszczenia dżungli innego wynalazku Monsanto - defoliantu zwanego "Agent Orange". Zawierał on supertoksyczne dioksyny, powodujące podobne skutki co PCB, przy wielokrotnie niższych stężeniach. W 1987 r. cierpiący na raka i uszkodzenia wątroby weterani wojenni otrzymali 180 mln dolarów odszkodowania od producentów Agenta Orange. 500.000 wietnamskich dzieci, które urodziły się zdeformowane w wyniku kontaktu matek z dioksynami, odszkodowania dotąd nie dostało.

~ 1976 r. - Monsanto wprowadziło na rynek Cycle-Safe - pierwszą plastikową butelkę na napoje. Mimo "bezpiecznej nazwy", w rok później została zakazana ze względu na działanie rakotwórcze.

~ 1979 r. - Monsanto przeprowadziło badania, na podstawie których stwierdziło, że dioksyny nie zwiększają ryzyka zachorowania na raka. W 1990 r. okazało się, że wyniki tych badań zostały sfałszowane.

~ 1985 r. - Monsanto rozpoczęło sprzedaż Aspartamu (Nutra-Sweet) - słodziku podejrzewanego o powodowanie nowotworów mózgu, później zakazanego w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie aspartam znów jest legalny co nie oznacza iż stał się zdrowszy. Trochę pieniędzy i mamy decyzję na sprzedaż trucizny firmą produkującym m.in produkty niskokaloryczne. W Polskich sklepach znajduje się masa produktów zawierających aspartam. Dlatego przed kupnem czegokolwiek czytajcie skład.

~ 1986 r. - Monsanto wydało 50 tys. dolarów, by nie dopuścić do uchwalenia w Kalifornii prawa zakazującego wprowadzania rakotwórczych chemikaliów do źródeł wody pitnej.

~ 1990 r. - Monsanto wydało 405 tys. dolarów na zablokowanie kolejnej inicjatywy prawnej, zmierzającej do ograniczenia stosowania pestycydów, w tym produkowanego przez Monsanto rakotwórczego alachloru.

~ 1997 r. - wyszło na jaw, że Monsanto sprzedało 6,000 ton odpadów skażonych kadmem firmom produkującym nawozy.

~ 2001 r. - Monsanto ujawniło, że genetycznie modyfikowana soja RoundUp Ready zawiera "nieoczekiwane fragmenty genetyczne". Oczywiście firma zapewniła, że nie ma powodów do paniki. Znaleziony materiał genetyczny dostał się w trakcie tworzenia odmiany i był tam zanim uzyskała zezwolenie w 1992 r. w Stanach Zjednoczonych i w 1996 r. w Wielkiej Brytanii. Naukowcy Monsanto po prostu zauważyli go dopiero teraz.

~ Teraz ta sama firma chce nas przekonać, że zmanipulowane genetycznie zboża są nieszkodliwe.

Drużyna A
B................o • 2013-09-09, 3:03
Dream Team, oby więcej takich.
Najlepszy komentarz (34 piw)
bloodwar • 2013-09-09, 8:43
Dla większości żołnierzy największym dokonaniem jest przeżycie ostatniej misji i bezpieczny powrót do domu - dla tej ekipy cudem będzie jeżeli w ogóle dożyją do pierwszej misji
O to na jaki artykuł natrafiłem dzisiejszego wieczoru. Ile w tym prawdy, oceńcie sami...

Informacja o skutecznej obronie strony syryjskiej

Cyt. “

Dnia 1 września 2013 roku znawca wojskowości powiedział w wywiadzie dla telewizji “Al-Manar”, iż prawdziwym powodem opóźnienia przez Baracka Obamę inwazji na Syrię, nie jest oczekiwanie na decyzję kongresu USA. Powodem jest to, iż 31 sierpnia syryjska obrona powietrzna unieszkodliwiła amerykański odrzutowiec a także zestrzeliła cztery tomahawki.

Amerykański myśliwiec rozbił się koło syryjsko-jordańskiej granicy, natomiast rakiety spadły do Morza Śródziemnego. Informację o zestrzelonym 31 sierpnia myśliwcu wojskowym F-22 Raport podała gazeta z USA “Los Angeles Times”. Informowano tam, iż syryjski system obrony powietrznej zestrzelił 4 amerykańskie tomahawki, które miały zostać przechwycone przez system przeciwrakietowy “Pancir-1″ wyprodukowany w Rosji.

Źródła informacyjne gazety uważają, że Pentagon wystrzelił 4 rakiety ażeby, jak pisze „Los Angeles Times”, „poczuć syryjskie tętno”. Jak twierdzi gazeta, strata nowoczesnego samolotu F-22 Raptor na północy Jordanii, gdzie stacjonuje 5 samolotów tego typu, była głównym powodem wstrzymania napaści na Syrię. Gazeta „Oklahoma Post” opublikowała informację, z powołaniem się na amerykańskie źródła wojskowe, że F-22 Raptor rozbił się na północ od Jordanii. Ekspert wojskowy John Blue Reed poinformował gazetę, że w Syrii są nie tylko zwykłe systemy S-300 ale także zmodernizowane systemy S-300. Nie wyklucza on także, że są tam systemy S-400.

O czym mówi się na syryjskich ulicach… Mieszkańcy syryjskiego miasta Tartus potwierdzili, że słyszeli 30 sierpnia po południu ryk 3 samolotów. Jeden z nich był typu MiG-23 a dwa inne typu MiG-29. Skierowały się one w stronę amerykańskich samolotów zaobserwowanych niedaleko od syryjskich wód terytorialnych. Amerykańskie samoloty znajdowały się w odległości 20 kilometrów od syryjskiej linii brzegowej. Każdy z nich w każdej chwili mógł wtargnąć w syryjską strefę powietrzną. Ale kiedy do nich zaczęły zbliżać się samoloty syryjskie to Amerykanie zawrócili i odlecieli w kierunku morza. 1 września powtórzył się taki sam incydent o godzinie 10:00 rano. „Nasze niebo jest tylko dla nas”- mówią Syryjczycy. „Nasze niebo jest zamknięte dla wrogów”.

Tłumaczenie z arabskiego ISNA dampress.net/index.php?page=show_det&select_page=6&id=31458

P.S. Obama i jego bandziory-przywódcy NATO grają na czas. Szukają oni luki w syryjskim systemie przeciwlotniczym i…na razie nie znajdują jej. Właśnie dlatego zaczęły się odmowy od udziału w wojskowej napaści na suwerenną Syrię i oczekiwanie na, niekonieczną dla Obamy, zgodę Kongresu USraela. Pachołki Antychrysta zrozumiały, że Syria nie będzie dla nich przechadzką po parku. Ale czciciele diabła nie porzucą swoich planów. I im bardziej będzie dla nich ta wojna trudna i skomplikowana tym bardziej będzie to prawdopodobne, że konflikt w Syrii będzie początkiem III Wojny Światowej i początkiem straszliwych wstrząsów i chaosu.

Na podstawie: 3rm.info/38638-siriya-sbila-pervye-samolet-i-rakety-ssha.html

Data publikacji: 3.09.2013

Przekład: RX

Źródło: wolna-polska.pl/wiadomosci/
Najlepszy komentarz (46 piw)
S................n • 2013-09-05, 0:29
A może opóźnienia spowodowane są tym że

Amerykańscy wojskowi sprzeciwiają się zaangażowaniu w wojnie w Syrii



Barack Obama czeka na poparcie ze strony Kongresu, tymczasem jesteśmy świadkami coraz większego sprzeciwu dla zbliżającej się wojny w Syrii. W ciągu ostatnich dni protesty odbyły się w Niemczech, Australii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Swój sprzeciw zaczynają również wyrażać amerykańscy wojskowi.

Republikański kongresmen Justin Amash poinformował na Twitterze, że duża część wojskowych sprzeciwia się uderzenia na Syrię. Dodał również, że słyszał od wielu członków Amerykańskich Sił Zbrojnych wiadomość, która najczęściej brzmi: "Proszę sprzeciwiajcie się militarnej akcji przeciwko Syrii". Powyższe zdjęcie dodane do artykułu przedstawia kompilację 9 zdjęć amerykańskich wojskowych, którzy zasłaniając swoje twarze kartką, manifestują swój sprzeciw dla wojny: "Nie dołączę do marynarki wojennej i nie będę walczył dla Al-Kaidy w Syrii".

Syryjska Armia Elektroniczna (SEA) włamała się w poniedziałek na stronę internetową korpusu piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych i umieściła na stronie głównej komunikat, w którym syryjska armia oskarżyła Baracka Obamę o współpracę z Al-Kaidą. Wezwali również amerykańskich wojskowych aby nie prowadzili działań bojowych przeciwko Syrii. Dalszy komunikat brzmi następująco: "Obama jest zdrajcą, który chce narazić wasze życie na niebezpieczeństwo, ratując bojowników Al-Kaidy. Żołnierze, proszę spójrzcie co wasi towarzysze uważają o sojuszu Obamy z Al-Kaidą."

Źródło orginalne.
John Cleese o sytuacji w Syrii
agreer • 2013-09-04, 15:48
Skopiowane bezczelnie z JózefaPotwora

Taki oto tekścik autorstwa jednego z Pythonów znalazłem w sieci:

Cytat:

W związku z ostatnimi wydarzeniami w Syrii, Brytyjczycy poczuli ukłucie niepokoju. W związku z tym, w Wielkiej Brytanii podniesiono stopień zagrożenia z "Podirytowany" do "Zezłoszczony". Jak zapowiadają źródła rządowe, może on zostać powtórnie podniesiony do "Rozgniewany", lub nawet "Oburzony". Anglia ostatni raz podniosła stopień zagrożenia do "Oburzonego" w 1940, kiedy prawie skończyła się herbata. Zmieniono również skategoryzowanie terrorystów. Dotychczas określano ich jako "Męczących", teraz znaleźli się w kategorii "Nieznośnych". Ostatni raz użyto tej kategorii zagrożenia w 1588, kiedy Brytanii zagrażała hiszpańska armada.

Szkoci z kolei zmienili poziom zagrożenia z "Wkur**ieni" na "Skopmy tyłki skur**wysynom". Szkoci nie znają innych poziomów zagrożenia. Własnie dlatego przez ostatnie 300 lat byli wystawiani na pierwszej linii przez Armię Brytyjską.

Rząd Francji ogłosił wczoraj zmianę poziomu zagrożenia z "Uciekaj" na "Kryj się". To prawie najwyższy stopień w tamtejszym systemie - wyżej są jedynie "Kolaboruj" i "Poddaj się". Podniesienie poziomu zagrożenia ma związek z pożarem fabryki białych flag, który znacząco zmniejszył zdolności obronne francuskiej armii.

Włochy zmieniły poziom zagrożenia z "Mów głośno i gestykuluj" na "Pręż muskuły". Pozostałe dwa poziomy to "Nieefektywne operacje wojskowe" i "Zmiana stron".

Niemcy zmienili alert z "Pogardliwej arogancji" na "Załóż mundur i śpiewaj pieśni marszowe". Pozostałe dwa poziomy to "Najedź sąsiadów" i "Przegraj".

Beldzy z kolei są na wakacjach (jak zwykle). Jedynym zagrożeniem, jakiego się obawiają, jest przeniesienie kwatery głównej NATO z Brukseli.

Hiszpanie są podekscytowani, z pierwszego rejsu swoich nowych łodzi podwodnych. Są one pięknie zaprojektowane i mają szklane dno, dzięki czemu nowe okręty Hiszpańskiej Marynarki Wojennej mogą oglądać stare okręty Hiszpańskiej Marynarki Wojennej.

W tym samym czasie Australia podniosła poziom zagrożenia ze "Spoko wodza" na "Biedzie dobrze, ziomek". Do najwyższego poziomu zagrożenia pozostały "Kurka, chyba odwołam grilla w weekend" i "Grill odwołany". Nigdy w historii Australii nie wystąpiła jeszcze sytuacja wymagająca odwołania grilla.

Przepowiednie na temat Syrii
Voltas • 2013-09-03, 23:35
Gdy Syria stała się "beczką prochu", a w pobliżu Damaszku użyto broni chemicznej, przypomniano sobie o słowach proroków i wizjonerów. Edgar Cayce - znany amerykański jasnowidz, przepowiedział "arabską wiosnę" i niepokoje w Syrii, które mogą prowadzić do następnej ogólnoświatowej wojny. Ale najciekawsze proroctwa pochodzą od Mahometa, który nazwał Damaszek "miejscem zgromadzenia przed czasami ostatecznymi". Mówił, że to tam zacznie się wielka wojna z Zachodem, któremu na spotkanie wyjdzie armia z Medyny. W międzyczasie - jak dodał - ma objawić się "Antychryst"…

Jasnowidze i prorocy o wojnie w Syrii
Wojna domowa w Syrii i groźba przerodzenia się jej w konflikt o szerszym zasięgu to przewodni temat ostatnich dni. Rzekome użycie broni chemicznej przez reżim Baszara al-Asada dało USA pretekst do wplątania się w konflikt pod hasłem "obrony norm międzynarodowych". W obliczu eskalacji napięcia przypomniano sobie o… przepowiedniach. Okazuje się, że z jakichś powodów o Syrii i jej stolicy wielcy prorocy i jasnowidze wspominali dość często. Od Izajasza, po Mahometa i Edgara Cayce’go - większość zgadzała się, że to, co się tam wydarzy będzie ostatnim akordem przed nadejściem "dni ostatecznych".

"Objawi się, gdy przybędą do Syrii…"

Najwięcej o konflikcie w Syrii oraz Dadżalu - islamskiej wersji "Antychrysta", który ma się podczas niego objawić mówią tzw. hadisy - przypowieści z życia Mahometa (ok. 570-632), stanowiące podstawę islamu sunnickiego. Są to cytaty proroka zawierające wskazówki, wytyczne oraz niezwykle interesujące przepowiednie. Te ostatnie odnoszą się do roli, jaką Damaszek ma odegrać w wielkiej wojnie będącej preludium do Dnia sądu. Mają tam rozegrać się również inne kluczowe wydarzenia przed końcem świata.

Świadkiem wypowiedzenia przez Mahometa jednego z najbardziej poruszających proroctw na ten temat był jego towarzysz, Abu Huraira, który cytował jego słowa: "Dzień ostatni nadejdzie, kiedy Rzymianie [jak muzułmanie określają chrześcijan lub ludzi Zachodu - przyp. autora] wylądują w al-Amak lub w Dabiku [mieście w północnej Syrii]. Wtedy armia składająca się z najlepszych wojowników uderzy na nich z Medyny". Przepowiednia mówi dalej, że wojska muzułmańskie podzielą się na trzy części, z których jedna polegnie, druga ucieknie, a trzecia zwycięży i z marszu "podbije Konstantynopol".

Na tym się jednak nie skończy. Mahomet powiedział, że kiedy wojownicy dżihadu "odwieszą miecze na drzewach oliwnych" i będą szykowali się do powrotu, stanie się coś nieoczekiwanego: "Dadżal [tj. fałszywy prorok] objawi się, kiedy przybędą do Syrii. […] Potem pojawi się Jezus - syn Maryi i poprowadzi ich do modlitwy. Kiedy wrogowie Allacha go ujrzą, rozpierzchną się jak sól znikająca w wodzie…".

Dadżal będzie rozgłaszał swe fałszywe nauki po całym świecie. Do walki z nim ma stanąć Isa, czyli Jezus, który ponownie zstąpi na Ziemię. Według tradycji islamskiej to właśnie stolica Syrii będzie miejscem, gdzie się pojawi. Co ciekawe, Mahomet wyznaczył nawet dokładny obszar, gdzie - pośrodku konfliktu - ma do tego dojść: "Będzie to niedaleko białego minaretu we wschodniej części Damaszku. Przybędzie on ubrany w szaty barwione szafranem" - wspomina jeden z kilku tysięcy hadisów.

"Oto Damaszek przestanie być miastem…"

To nie koniec islamskich przepowiedni związanych z Damaszkiem. Według proroctw Mahometa, miasto ma odegrać szczególną rolę w zapowiedzianej przez niego wielkiej wojnie zwiastującej nadejście "dni ostatnich". Jeden z hadisów nazywa rejon stolicy Syrii "miejscem ostatecznego zgromadzenia i krainą zmartwychwstania". Inne niezwykle sugestywne proroctwo odnosi się do wspomnianej wyżej "Wielkiej wojny" (al-Malhama) - koncepcji z muzułmańskiej eschatologii, która bywa różnie interpretowana. Kręgi radykałów uznają ją za ostateczny konflikt między islamem a cywilizacją Zachodu.

Mahomet zapowiedział, że w jego toku dojdzie do zawarcia paktu między muzułmanami a zachodnimi wojskami, które uderzą na Syrię. Ci drudzy jednak "zdradzą i poślą żołnierzy pod 80 sztandarami, a pod każdym będzie 12 tys. ludzi. Miejscem, które pozostanie muzułmanom będzie żyzna oaza, w której leży miasto zwane Damaszkiem" - wyjaśnia prorok. Okazuje się jednak, że nie tylko Mahomet przepowiadał stolicy Syrii taki los.

Zniszczenie miasta wieszczył też Izajasz - żyjący w VIII w. p.n.e. starotestamentowy prorok, syn Amosa, człowiek wykształcony i powiązany z dworem królewskim w Jerozolimie. Pewnego razu doznał on wizji Jahwe "siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie" w otoczeniu serafinów. Dowiedział się wtedy o swoim posłannictwie, a wytyczne od Boga spisał w księdze, która stała się kanoniczną częścią Biblii. Tam wspominał: "Oto Damaszek przestanie być miastem. Stanie się stosem gruzów. […] Ach wrzawa mnogich ludów! Jak łoskot morza, tak huczą. […] Narody szumią jak wezbrane wody, ale Pan je zgromi i umkną daleko…".

"Pojawią się napięcia…"

Choć proroctwo z "Księgi Izajasza" tyczy się jego czasów, odkąd konflikt w Syrii zaczął grozić eskalacją, w internecie pojawiło się na jego temat wiele spekulacji. Przypomniano sobie też, co mówili na ten temat jasnowidze. Ciekawe było to, co zapowiadał Edgar Cayce (1877-1945) nazywany "śpiącym prorokiem", gdyż doświadczał wizji w letargu przypominającym sen. Swoje przepowiednie Cayce nazywał "odczytami" (ang. readings). Jego zwolennicy przypisują mu m.in. przewidzenie Wielkiego kryzysu i II wojny światowej.

Na stronie Fundacji Cayce’go znaleźć można listę jego przepowiedni, które właśnie się spełniają lub czekają na spełnienie. Jedna z nich dotyczy fali rewolucji w krajach arabskich oraz tego, co spotkało Syrię: "Pojawią się napięcia. Spodziewajcie się ich w pobliżu Cieśniny Davisa, gdzie celem będzie utrzymanie ‘linii życia’. Oczekujcie ich też w Libii i Egipcie, w Ankarze i Syrii, w cieśninach powyżej Australii, na Oceanie Indyjskim i w Zatoce Perskiej" - wspominał Cayce. Słowa te często interpretuje się jako zapowiedź III wojny światowej.

Po sieci krąży również wiele innych proroctw o sytuacji w Syrii, które przypisuje się znanym jasnowidzom. Twierdzi się przykładowo, że Cayce zapowiedział pojawienie się na Bliskim Wschodzie "szalonego despoty", który rozpęta wielki konflikt. Z kolei Baba Wanga (1911-96) - legendarna bułgarska profetka, która miała przewidzieć wybuch elektrowni czarnobylskiej i zatonięcie Kurska - stwierdziła ponoć, że Europę czeka atak chemiczny ze strony islamistów. Pochodzenie tych przepowiedni jest jednak bardzo wątpliwe.

Co ciekawe, najsłynniejsi współcześni bliskowschodni wizjonerzy pomylili się co do wojny w Syrii. Michel Hayek - libański jasnowidz-celebryta zapowiadał, że reżim al-Asada upadnie na początku 2012 r. Mike Feghali, którego przepowiednie popularne są również w Syrii oświadczył, że rok 2013 będzie dla tego kraju "spokojny". Ze wszystkich proroctw na temat tamtejszego konfliktu najciekawsze są jednak te pochodzące z hadisów. Mają one też największą "siłę rażenia". Wielu radykalnych islamistów może bowiem uwierzyć, że amerykańskie uderzenie to potwierdzenie zapowiedzianej przez Świętego Proroka al-Malhamy…

Bezwstydnie zajebane z wp.pl
USA i broń chemiczna
pawel1550 • 2013-09-02, 19:38
Administracja Baracka Obamy twierdzi, że rząd Syrii przekroczył cienką czerwoną linię, jaką było użycie broni chemicznej. W związku z tym nie ma wyjścia i musi ukarać Baszara el-Asada, by nikt w przyszłości nie myślał, że takie zachowanie pozostanie bezkarne. Okazuje się, że wcześniej bezkarne pozostawało.

W swoim piątkowym wystąpieniu sekretarz stanu USA John Kerry mówił, że "około 100 lat temu, po pierwszej wojnie światowej cywilizowany świat zgodził się, że nie wolno już nigdy użyć broni chemicznej". Dodawał, że "jeśli USA i społeczność międzynarodowa nic nie zrobi, w nieskończoność podobne kraje będą starały się sprawdzić, czy mogą zrobić wszystko, bez reakcji ze strony społeczności międzynarodowej". W następnym przemówieniu Kerry poszedł krok dalej i stwierdził, że rzekome działanie el-Asada stawia go w jednym szeregu z Saddamem Hussajnem i Adolfem Hitlerem. Podkreślił również, że atak chemiczny z 21 sierpnia to zbrodnia przeciwko ludzkości i najgorszy atak chemiczny w XXI wieku.

Na pewno nie jedyny. Rok 2004, Faludża w Iraku. Wojska amerykańskie postanowiły odbić 300 tysięczne miasto, będące głównym bastionem sunnickich rebeliantów. Przed atakiem większość cywilów w popłochu uciekała z miasta, nie wszystkim – w tym kobietom i dzieciom - się to jednak udało. Walki były trudne, muzułmańscy bojownicy nie zamierzali się poddać. Amerykanie próbowali ich pokonać ostrzeliwując miasto z broni konwencjonalnej, nie przynosiło to jednak oczekiwanych sukcesów.

W końcu – najgorsza od czasów Wietnamu – bitwa dobiegła końca i zwycięzcy Amerykanie wjechali do miasta, które w zasadzie przestało istnieć. W walkach oficjalnie zginęło około 1,2 tysiąca muzułmańskich rebeliantów i 51 żołnierzy USA. Zabitych cywilów nikt nigdy nie policzył.

Jak Amerykanom udało się rozbić defensywę rebeliantów? Odpowiedź zawiera się w dwóch słowach – biały fosfor. W Iraku bitwa obrosła legendą, mówiono, że żołnierze z USA użyli niezwykłej broni, przed którą rebelianci nie byli w stanie się obronić. Nie tylko rebelianci. Opadające po walkach dymy i kurz odsłoniły spalone, czarne ciała, zwęglone aż do kości, ze stopionymi twarzami.

Jako pierwsza, użycie białego fosforu przez Amerykanów w walkach i Faludżę, ujawniła włoska telewizja RAI News 24. W wyemitowanym przez tę stację filmie dokumentalnym pokazano makabryczny obraz wojny, a na temat używanych w walkach metod wypowiadał się m.in. Jeff Englehart – żołnierz, który brał odział w szturmie na Faludżę. Twierdził on, że słyszał przez radio rozkazy użycia białego fosforu. Widział też skutki jego użycia. - Spalone ciała, spalone kobiety i dzieci, biały fosfor zabija bez różnicy. Kiedy dotyka skóry, pali ciało aż do kości – mówił.

Amerykanie początkowo zaprzeczali. Później twierdzili, że ofiary nie mogły zginąć od białego fosforu, a ten używany był tylko jako tarcze świetlne i zasłony dymne oraz że nie był stosowany przeciwko ludziom.

W te zapewnienia nie uwierzyli jednak internauci, którzy docierali do kolejnych, nowych dowodów użycia białego fosforu. Jednym z nich był wywiad z amerykańskiego pisma wojskowego, którego udzieliło trzech żołnierzy US Army. Przyznali oni otwarcie, że używali oni pocisków z białym fosforem. Początkowo stosowali je jako zasłony dymnych, ale szybko skierowali w stronę rebeliantów. Jak relacjonowali, biały fosfor "okazał się skuteczną i uniwersalną bronią, potężnym psychologicznym orężem przeciw rebeliantom ukrytym w okopach i w gniazdach oporu, których nie mogli dosięgnąć bronią eksplozywną". Co więcej, zeznali, że "broń okazała się tak destrukcyjna, że zasłony dymne zaczęto tworzyć za pomocą innych pocisków, aby oszczędzić biały fosfor do śmiercionośnych zadań".

W końcu, pod presją mediów i społeczności międzynarodowej Amerykanie ustami rzecznika Departamentu Obrony ppłk. Barry'ego Venable'a przyznali, że użyli białego fosforu do walki z rebeliantami, zastrzegając jednak, że nie zrobili tego w stosunku do cywilów. Z relacji amerykańskiego reportera Darrina Mortensona, który oficjalnie znajdował się w baterii moździerzy, wynika, że podczas pierwszego ataku na Faludżę dowódca Nicholas Bogert nakazał "bombardować miasto niejako na ślepo, nie wiedząc nigdy co jest celem, gdzie i na kogo spadną pociski".

Po przyznaniu się do użycia białego fosforu Amerykanie zastrzegali, że jest to broń legalna i zgodna z prawem wojennym. - Kula przechodzi przecież przez skórę szybciej niż biały fosfor – argumentował gen. Peter Pace. Podkreślano też, że nie jest to broń chemiczna. Tak było w roku 2004, bo 13 lat wcześniej, w 1991 roku, Departament Stanu USA pisemnie oskarżył Saddama Hussajna "o użycie broni chemicznej, jaką jest biały fosfor, przeciwko rebeliantom kurdyjskim i ludności cywilnej w prowincjach Erbil i Dohuk". Być może miano broni chemicznej dla Amerykanów nie zależy od rzeczywistego rodzaju tej broni, ale od tego, kto jej używa.

Cofnijmy się jeszcze dalej. W 1979 roku Saddam Hussajn nie był jeszcze terrorystą, dyktatorem i śmiertelnym wrogiem USA, ale świeżo upieczonym prezydentem Iraku i potencjalnym sojusznikiem USA, które obawiały się, że Iran po rewolucji Chomeiniego doprowadzi do podobnych sytuacji w sąsiednich krajach. W 1980 roku między Irakiem a Iranem wybuchła wojna, w której Stany Zjednoczone jednoznacznie opowiedziały się po stronie Hussajna i udzielały mu wymiernego wsparcia. Podczas tego, trwającego osiem lat konfliktu, używanie broni chemicznej przez irackie wojska nie było dla USA niczym zdrożnym. Już w 1984 roku, Irakijczycy użyli przeciwko nacierającym wojskom irackim gazu paralityczno-drgawkowego Tabun. W 1988 roku, przewaga Iranu rosła i wydawało się, że Hussajn poniesie klęskę. Nie chcąc na to pozwolić, prezydent USA Ronald Reagan nakazał powiadomić swojego ówczesnego sojusznika o dokładnym położeniu, ruchach, systemach obrony i kluczowych obiektach wojsk irańskich. Nie reagował również na co najmniej czterokrotne użycie gazu nerwowego sarin przez Irakijczyków.

W trakcie wojny swój interesy próbowali zrealizować też iraccy Kurdowie, dążący do utworzenia niepodległego państwa. Przy wsparciu Iranu również oni stanowili zagrożenie dla Hussajna. Ten, widząc brak reakcji Amerykanów również przeciwko nim postanowił użyć broni chemicznej – ze szczególnym uwzględnieniem iperytu i tabunu. Szacuje się, że w jednej tylko wiosce Halabja, broń chemiczna zabiła około 5 tysięcy osób. Stany Zjednoczone nie zareagowały.

10 sierpnia 1962 roku. Wojna w Wietnamie. Amerykanie po raz pierwszy w trakcie tego konfliktu rozpiły toksyczną substancję o nazwie Agent Orange. Celem ataków powtarzanych aż do 1971 roku były zniszczenie roślinności, skutecznie utrudniającej wojskom amerykańskim walkę z Vietcongiem. Gęsto zarośnięta dżungla nie pozwalała armii Stanów Zjednoczonych i ich sojusznikom w pełni wykorzystać swojej przewagi technicznej. Naloty bombowe nie mogły być skuteczne kiedy przeciwnicy ukrywali w gęstej roślinności. Celem nie byli ludzie, ale skutki tych ataków są odczuwalne do dziś. W ciągu dziesięciu lat operacji zużyto ponad 75 milionów litrów tęczowych herbicydów, które spadły nie tylko na Wietnam ale także na Laos i Kambodżę.

Jak się okazało, użyte przez Amerykanów substancje były skażone TCDD, jedną z najbardziej toksycznych dioksyn. Dostały się one do gleby i wód pitnych. Zdaniem Wietnamu, na bezpośrednie działanie środka było wystawionych prawie 5 milionów ludzi. Zginęło lub zostało trwale okaleczonych 400 tysięcy z nich. „Agent Orange" działał nie tylko na tych których oprysk dotknął w bezpośredni sposób czy tych, którzy spożywali żywność lub wodę ze skażonych terenów. Wiele dzieci kobiet które w jakikolwiek sposób były narażone na działanie substancji toskycznej znajdującej się w „Agent Orange", rodziły się z różnego rodzajami deformacjami kończynm, twarzy, zaburzeniami psychiki i wieloma innymi problemami zdrowotnymi. W procesach wytoczonych producentom "Agent Orange" wypłacono setki milionów dolarów odszkodowań.

Protokół Genewski wprowadzony w 1925 roku zakazuje używania na wojnie gazów bojowych. Nie podpisał go wspomniany wyżej Irak, nie zrobiła też tego, oskarżana o użycie gazu nerwowego sariny pod Damaszkiem, Syria. Stany Zjednoczone zrobiły to w 1975 roku natomiast od 1980 zobowiązała się, że będzie zapobiegać użycia broni chemicznej.

Barack Obama, John Kerry i David Cameron są przekonani, że ataku chemicznego pod Damaszkiem dokonał rząd Baszara el-Asada. Wciąż nie znamy w tej sprawie raportu ONZ, który i tak nie wskaże winnych, a odpowie jedynie na pytanie, czy do użycia broni chemicznej rzeczywiście doszło. Mimo to, są w ONZ osoby, których zdaniem za atak gazami bojowymi odpowiadają rebelianci.

- Zeznania świadków i poszkodowanych w Gucie Wschodniej pod Damaszkiem wskazują, że gaz paralityczno-drgawkowy został użyty przez bojówkarzy opozycyjnych – oświadczyła w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji członkini komisji śledczej ds. ewentualnych naruszeń praw człowieka w Syrii, Carla Del Ponte. Szwajcarska prawnik, która była wcześniej głównym prokuratorem Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy (od sierpnia 1999 roku do 2003 roku) oraz głównym prokuratorem Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii (od 1999 roku do grudnia 2007 roku).

Jak podaje Associated Press, również wielu przedstawicieli amerykańskich władz twierdzi – mimo wypowiedzi Kerrego i Obamy - że dowody użycia broni nie są niezbite. Według raportu amerykańskiego Dyrektora Wywiadu, wywiad amerykański nie ma już pewności takiej jak przed sześcioma miesiącami dotyczącej tego, gdzie znajduje się syryjska broń chemiczna. Nie ma też dowodu dotyczącego użycia tej broni.

Być może dlatego Barack Obama mimo wyrażanej pewności, co do samego ataku i jego autorów, zwleka z podjęciem decyzji o interwencji i czeka na rozstrzygnięcia w Kongresie, a brytyjska Izba Gmin wyraziła swój sprzeciw do udziały Wielkiej Brytanii w tej misji. Pamiętają oni bowiem rok 2002, kiedy to szef CIA George Tenet mówił o pewnych dowodach posiadania broni masowego rażenia przez Saddama Husseina. Broni, której nie znaleziono.

/źródło: rp.pl/artykul/1043031,1044194-Bron-chemiczna-w-Syrii---podwojne-standa...
Oto chyba przyczyna nakręcania do ataku na syrię
p................a • 2013-09-02, 13:38
Oto chyba przyczyna takiej nagonki medialnej USA.“Agent Defeat Weapons" to wspólne określenie bomb przystosowanych do niszczenia broni chemicznej i biologicznej. - Taka broń ma na celu ograniczenie dodatkowych szkód, które mogą pojawić się podczas neutralizacji broni chemicznej. Są nimi PAW (Passive Attack Weapon) oraz Crash Pad - powiedziała dla serwisu Military.com Jennifer Cassid, rzeczniczka USAF.

Broń o nazwie Crashpad lub BLU-119 / B wydziela w trakcie wybuchu ogromne ilości ciepła, które natychmiast spalają wszelkie środki chemiczne, zanim te będą w stanie zagrozić otoczeniu. Zbudowana jest w oparciu o standardowy korpus bomby MK 84, jednak we wnętrzu znajduje się specjalna głowica.

Z kolei PAW zawiera pręty metalowe o różnej długości. Zaprojektowano ją z myślą o neutralizacji celów, które mogą zaszkodzić cywilom, np. zbiorników z paliwem czy właśnie zapasów broni chemicznej. Pierwszy raz wykorzystano ją w 2003 roku do niszczenia anten w Iraku.

PAW musi zostać upuszczona z dużej wysokości, aby nabrać odpowiedniej prędkości. - Kiedy uderzysz coś z dużą prędkością, to na niewielkim obszarze i w bardzo szybkim tempie wydzielana jest ogromna ilość ciepła. Pod jego wpływem wszystko paruje - powiedział Daniel Goure, wiceprezes Lexington Institute.

Czytaj więcej na nt.interia.pl/raport-wojna-przyszlosci/bron/news-amerykanie-maja-bomby... Historia ukazuje, że kto wynajdzie nową broń, ten prze do wojny. Dodatkowo w tym przypadku USA chcą chyba dowieść, że mimo cięć budżetu ich armia wciąż jest groźna. A ponieważ gazy rzeczywiście tam mają, to jest okazja. Dodatkowo, pewnie przypadkiem, bomby te niszczą też instalacje obrony przeciwlotniczej, przeszkadzające lotnictwu izraelskiemu. Moim zdaniem o to chodzi, chociaż słyszałem też teorię o Kuwejcie i gazie.

Nie wiem tylko, po co pchać do bomb mających wytwarzać gorąco metalowe pręty. Są środki chemiczne niezakazane konwencjami(oczywiście gdyby USA się na nie oglądało) nadające się lepiej.
Najlepszy komentarz (29 piw)
deniZ • 2013-09-02, 13:44
Ale co te bomby maja spalac? Bron chemiczna, ktorej Al Assad nie posiada czy bron chemiczna rebeliantow, ktorzy maja ja od USA?

Teatr hipokryzji...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem