18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#islam

Co sądzą Niemcy o islamie
jedrolus • 2013-05-24, 9:58
Artykuł pochodzi z euroislam.pl ogólnie polecam śledzić tą stronkę jest tam wiele informacji pomijanych przez media.Miłego czytania

Soeren Kern

Najnowsze badania pokazują, że ponad połowa Niemców postrzega islam jako zagrożenie dla swojego kraju oraz uważa, że nie należy on do kultury zachodniej.

Takie dane potwierdzają rezultaty poprzednich ankiet oraz pokazują rozdźwięk, jaki pojawił się pomiędzy poglądami zwykłego obywatela, a europejskimi multikulturalnymi elitami rządzących, które w imię kulturowej różnorodności od dekad promują masową imigrację z krajów muzułmańskich.

Badania, zatytułowane „Monitoring Religii 2013: religijność i spójność w Niemczech” (obecnie są dostępne tylko w języku niemieckim) zostały przeprowadzone przez Bertelsmann Foundation, jeden z najbardziej wpływowych i opiniotwórczych think-tanków będący propagatorem takich idei jak multikulturalizm i rząd światowy.

Ankieta została stworzona, aby sprawdzić „religijność i jej najważniejsze formy” wśród obywateli niemieckich, pokazała jednak, że większość z nich postrzega islam jako „inny, obcy i zagrażający”. Dokładniej mówiąc: 51% Niemców obawia się, że islam jest zagrożeniem dla ich stylu życia. We wschodnich Niemczech jest to 57%, a w Zachodnich 49%. (ankieta pokazała także, że 20% uważa, że judaizm jest zagrożeniem dla ich stylu życia)

Tylko 25% Niemców uważa, że islam ma pozytywny wpływ na społeczeństwo niemieckie.

Pomimo tego 85% uważa, że społeczeństwo powinno być otwarte na różne religie, a 67%, że “każda religia zawiera w sobie ziarno prawdy”. Dokładnie 50% uważa, że islam nie przynależy do Niemiec.

Ankieta pokazuje także, że muzułmanie mają najsilniejszą tożsamość religijną w Niemczech. 90% z nich uważa religię za ważną lub bardzo ważną, 40% określa siebie jako bardzo religijnych, a 30% regularnie uczęszcza do meczetu. Dla porównania tylko 18% protestantów regularnie bywa w kościele.

Ponadto 40% muzułmanów w Niemczech uważa, że islam ma “monopol na prawdę”, a inne religie są fałszywe. 20% twierdzi, że tylko politycy, którzy wierzą w boga mogą sprawować urzędy”. Przeszło 30% jest zdania, że muzułmańscy liderzy religijni powinni mieć większy wpływ na podejmowanie decyzji przez rząd.

Pomimo tego aż 80% muzułmanów w Niemczech wierzy, że „demokracja jest dobrą formą rządów”, zarazem jednak tylko 24% jest zaangażowanych w jakąkolwiek aktywność społeczną poza rodziną i pracą. Bertelsmann tłumaczy tą rozbieżność “silnym przywiązaniem do rodziny, które powoduje przedkładanie związków rodzinnych ponad aktywność społeczną”.

Rezultaty ankiety są niewątpliwie złą wiadomością dla zwolenników społeczeństwa multu-kulti. Są oni teraz zajęci zrzucaniem winy za „islamofobię” na niemiecką ignorancję oraz przestawianiem muzułmanów jako ofiar „negatywnych stereotypów”. Bertelsmann twierdzi, że ci którzy najbardziej obawiają się islamu reprezentują “starszą oraz gorzej wykształconą część społeczeństwa”, jednak raport nie przedstawia żadnego empirycznego dowodu na poparcie tej tezy.

Podczas wywiadu udzielonego stacji Deutsche Welle socjolog Detlaff Pollack, który uczestniczył w badaniach, próbuje marginalizować negatywny obraz muzułmanów wśród Niemców poprzez twierdzenie, że może to wynikać z braku osobistych kontaktów pomiędzy Niemcami, a muzułmanami. Innymi słowy, gdyby Niemcy włożyli trochę wysiłku w spotkania z muzułmanami i poznanie ich, to spodobałoby im się to, co by odkryli.

Tłumaczenie Pollacka wydaje się niewystarczające, ponieważ inna ankieta przeprowadzona przez tą samą fundację pokazuje, że przytłaczająca większość Niemców ma pozytywny obraz buddyzmu i hinduizmu pomimo, że większość z nich prawdopodobnie nigdy nie spotkała buddysty ani hinduisty, którzy stanowią odpowiednio 0,3% i 0,1% populacji Niemiec.

Kolejny współautor badania, Stephan Vopel, w osobnym wywiadzie udzielonym Deutsche Welle mówi: „Na pewno edukacja ma bardzo duży wpływ na tolerancję wobec islamu. Ponadto odkryliśmy, że istnieje bardzo silna korelacja pomiędzy tym, czy miałeś kontakt z wyznawcami innych religii, a tym jakie masz do innych religii nastawienie. Oznacza to, że ludzie różnych wyznań muszą ze sobą rozmawiać, musi istnieć między nimi jakaś wymiana”

Jednak tymi słowami Vopel podważa swój inny argument, że istnieją już znaczące relacje pomiędzy Niemcami, a muzułmanami. On sam mówi, że „w porównaniu do innych europejskich krajów w Niemczech nie jest tak źle. Nie mamy tutaj tak wielu gett i podziałów między sąsiadami jak w innych krajach”. Zamiast przekazać muzułmanom odpowiedzialność za budowanie ich własnego wizerunku poprzez większą integrację ze społeczeństwem niemieckim, Vopel twierdzi, że trzeba wprowadzić do „szkół publicznych więcej lekcji na temat islamu”, tak aby Niemcy byli bardziej świadomi, czym islam jest.

Próbując wytłumaczyć “przerażające” wyniki badania ankieterzy Bertelsmanna najwyraźniej nie mogą zdobyć się na przyznanie, że rezultaty te mogą odzwierciedlać rzeczywistość: może Niemcy mieli kontakt z muzułmanami i po prostu nie spodobało im się to, co zobaczyli.

Na przykład problem sponsorowanej przez państwo poligamii został poddany pod dyskusję po tym, jak RTL Extra wyemitował materiał na ten temat 29.04. czyli zaledwie jeden dzień po tym, jak światło dzienne ujrzały wyniki ankiety Bertelsmanna (Grupa RTL jest jednym z największych koncernów mediowych w Europie i jest własnością tego samego Bertelsmanna, który zastanawia się dlaczego w Niemczech panuje „islamofobia”).

RTL Extra wyemitował 23 minutowy materiał (który można znaleźć na YouTube) w którym wyjaśnia jak muzułmańscy poligamiści są sponsorowani przez niemieckich podatników. Pomimo że poligamia jest zakazana w Niemczech zgodnie z paragrafem 1306 kodeksu cywilnego i paragrafem 172 kodeksu karnego to w praktyce nie dotyczy to muzułmanów. Materiał RTL opisywał jak muzułmańscy mężczyźni mieszkający w Niemczech wykorzystują system opieki społecznej poprzez sprowadzanie z krajów muzułmańskich kilku kobiet i poślubianie ich przed obliczem imama. Pomimo, że małżeństwa poligamiczne nie są uznawane w Niemczech oraz podlegają karze grzywny i pozbawienia wolności to są jednak częstą praktyką wśród muzułmanów we wszystkich dużych miastach. Na przykład ocenia się, że w berlińskiej dzielnicy Neukölln co trzeci muzułmanin ma co najmniej dwie żony.

W Niemczech kobiety występują o świadczenia socjalne zawierające koszty utrzymania samodzielnego mieszkania dla nich i ich dzieci na podstawie twierdzenia, że są „samotnymi matkami”. Według RTL organy rządowe nie podejmują żadnych działań, pomimo iż tajemnicą poliszynela jest fakt, że muzułmańscy imigranci wyłudzają w ten sposób miliony euro każdego roku. Jednak muzułmanie stają się głównym elektoratem w Niemczech i główne partie wsłuchują się w ich żądania przed wyborami, które odbędą się 22 września tego roku.

Opozycyjna SPD agresywnie próbuje uwieść muzułmańskich wyborców w desperackiej próbie zdetronizowania obecnej kanclerz Angeli Merkel. Przykładem może być Peer Steinbrück, 66 letni kandydat na kanclerza wysuwany przez centrolewicową SPD. W kwietniu podczas wiecu w Berlinie powiedział on, że popiera ideę, aby ze względu na uprzejmość w stosunku do muzułmanów wprowadzić w niemieckich szkołach podział na klasy męskie i żeńskie podczas zajęć wychowania fizycznego. Steinbrück zapożyczył scenariusz kampanii wyborczej z sąsiedniej Francji gdzie muzułmanie zdecydowali o wynikach wyborów prezydenckich w maju 2012 wybierając Françoisa Hollande’a, a jego partii socjalistycznej dając większość w parlamencie.

Początkowo rządząca centroprawicowa partia CDU zareagowała oburzeniem na propozycję Steinbrücka, a jej rzecznik powiedział, że „rodzice oraz ich dzieci muszą przyzwyczaić się do faktu, że tutaj razem się dorasta i ma się takie same prawa bez względu na płeć”. Jednak od tego czasu CDU zmieniła retorykę i teraz aktywnie zabiega o muzułmańskich wyborców, którzy już niedługo mogą zadecydować o tym kto zostanie następnym kanclerzem. Przemawiając na ceremonii 60-lecia Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) w Norymberdze Angela Merkel wezwała Niemców do okazywania szacunku muzułmańskim imigrantom. Powiedziała, że „niewystarczającym jest bycie krajem z dużą liczbą imigrantów, ale Niemcy muszą też stać się krajem zintegrowanym”. Na zakończenie stwierdziła, że „dla wielu imigrantów pobyt w Niemczech nie jest tymczasowy, jak nam się czasem wydaje, lecz stał się dożywotnią rzeczywistością”.

Takie słowa stoją w sprzeczności z tym, co Merkel mówiła w październiku 2010, kiedy stwierdziła, że multikulturalizm „zawiódł całkowicie” oraz miesiąc później, kiedy CDU pod jej przewodnictwem przegłosowało uchwałę akcentującą niemieckie dziedzictwo kulturowe (Leitkultur) jako opierające się na „chrześcijańsko-żydowskich korzeniach, starożytnej i oświeconej filozofii oraz narodowym historycznym doświadczeniu”

CDU ocenia, że Niemcy są teraz domem dla 16 milionów imigrantów, z czego 5,6 miliona będzie mogło pójść do urn wyborczych we wrześniu. Dlatego aktywnie promuje obecnie muzułmańskich kandydatów. Dużą nadzieję CDU pokłada w Cemile Giousouf, 34-letniej Turczynce z pochodzenia, która jest kandydatką do parlamentu z okręgu wyborczego Hagen, miasta w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia będącym domem dla jednej z największych społeczności muzułmanów. Jeśli Giousouf wygra wybory w swoim okręgu, stanie się pierwszym parlamentarzystą CDU pochodzenia tureckiego w regionie.

Przewodniczący forum niemiecko-tureckiego w CDU tak podsumował sytuację: „Aby zjednać sobie muzułmański elektorat, CDU będzie potrzebować więcej parlamentarzystów pochodzenia tureckiego”.

Tłumaczenie Severus-Snape

Źródło: gatestoneinstitute.org/3696/germany-islam-threat
Zamieszki po ataku muslimów
Klawisz77 • 2013-05-23, 16:56
Wczoraj po brutalnym zamordowaniu brytyjskiego żołnierza przez czarnych muslimów, członkowie Angielskiej Ligi Obrony (English Defence League) wyszli na ulicę by zaprotestować i dać upust swojej frustracji. Podobno doszło do kilku prób podpalenia meczetów, ale niestety policja to udaremniła.
.
Najlepszy komentarz (173 piw)
stiw1500 • 2013-05-23, 17:05
W tym wypadku policja jakoś potrafiła zapobiec większym zamieszką i podpaleniu meczetów ale nie potrafiła zapewnić bezpieczeństwa swojemu obywatelowi którego skrócili o głowę. To nie jest normalne
Dwa typy muzułmanów
Schmeltz • 2013-05-23, 14:34
Różnica zdań jest porażająca.
Najlepszy komentarz (115 piw)
Eliot Imperio • 2013-05-23, 14:57
Osobiście będąc w anglii poznałem normalnych muzułmanów, ze zdrowym podejściem do życia i innych ludzi. Byli ciekawi naszej religii, często pytali czym się róznią. Zawsze było im przykro, że niestety islam zaczął rodzic taką forme nienawiści i nawet potrafił mi wytlumaczyć z czego to się brało. Tłumaczył, że głupi ludzie zaczęli interpretować islam na swój chory sposób i zarażać tym innych, głupich ludzi. Niestety, tych normalnych jest tak mało, że zanikają wśród tych ciapackich hord walczących za allaha. Nie chcę też nikogo tłumaczyć, mówię jak jest. A tak nawiasem mówiąc, anglicy wyszli na ulice, taki ich odpowiednik NOP. Zaczęło się
Wkurzony Polaczek
Nejm • 2013-05-23, 12:25
Witam, jestem wkurwiony Polaczek.
Jestem wkurwiony ale zacznę od tego co mnie cieszy, a cieszy mnie postawa ponad połowy sadoli! chodzi mi o naszą świadomość kim są muzułmanie i czym jest islam. Żyjemy w lewackim świecie, gdzie wolność i tolerancja istnieje o charakterze patologicznym. Kierując się pokojem i dobrymi intencjami zaczęliśmy się jednoczyć i otwierać. Pominę jednak kwestię Uni Europejskiej i jej wpływów ponieważ nie o tym chcę mówić, o tym już się mówi. Polacy się budzą i działają .



Chcę mówić o tym o czym nikt nie mówi, a mianowicie o białym rasizmie i fanatyzmie religijnym. U nas fanatyzm religijny przejawia się w moherach (starszych ludziach o ograniczonych poglądach wykreowanych przez Radio Maryja). I ten fanatyzm... jest po prostu śmieszny . W niczym nie przeszkadza(dopóki ci ludzie nie idą na wybory) i jest komedia. No i tyle o naszym współczesnym fanatyzmie.

Jak już wspominałem, żyjemy w wątpliwej otwartej społeczności. Wyciągamy rękę nie do tych ludzi co trzeba - do wrogów. Co nas do tego skłoniło?
:tecza:Lewackie:tecza: poglądy tłumaczące, że nie wszystkich można wrzucać do jednego worka, że to że jakiś arab gwałci Polki

Turek gwałcił 13-letnią Polkę w Małopolsce
10 stycznia 2011
Ponownie dowody na barbarzyństwo ze strony muzułmanów są jak przestroga dla cywilizacji Europy. Oto w Polsce Turek gwałcił 13-letnie dziecko na parkingu przy granicy ze Słowacją w Województwie Małopolskim, ponieważ jego natura muzułmanina nakazywała molestować każdą osobę płci żeńskiej tak jakby kupował przedmiot w sklepie lub podbijał inny naród. Prawdopodonie jak każdy pedofil-muzułmanin zwabił ją miłym uśmiechem, by po chwili ujawnić zbrodniczy charakter. Takie nieludzkie postępowanie wobec kobiet to norma w świecie zacofanych islamistów, jest prawnie dopuszczany gwałt na dzieciach od 13-tego roku życia (zdarzają się przypadki, gdzie dziewczynkę poniżej 10 lat zmusza się do małżeństwa z 60-letnimi pedofilami), ponieważ dla nich kobieta to nie człowiek, a przedmiot, natomiast pojęcie pedofilii wobec dziewczynek nie jest uznawane za przestępstwo. W samych krajach islamskich z winy polityki produkowania po 6-7 chłopców na 1 dziewczynkę brakuje kobiet do gwałtów, dlatego wzrost liczyb muzułmanów w Europie zapewne jest związany z chęcią wyłapania kobiet na wywózkę do Bliskiego Wschodu pod postacią udawanej miłości do „tej jedynej”.


źródło: lukas40000.blog.onet.pl/2011/01/10/turek-gwalcil-13-letnia-polke-w-malopolsce/

to nie oznacza, że wszyscy jego rasy/religii robią to samo.

Cóż...

Oczywiście zgadzam się z tym. Są wyznawcy islamu, którzy odrzucają niecywilizowane treści koranu i żyją normalnie. Bez wątpienia wkurwia ich codzienne czytanie o swoich braciach i o tym jaki to przypał znowu zrobili. Jednak jest to mniejszość, a ich poglądy i styl życia nie są zgodne z ich religią. Te pokojowe nastawienie to wynik ich własnej interpretacji koranu. Podejrzewam, że ci desperaci nie mogąc odrzucić swojej religii zaczęli po prostu ją interpretować na swój własny sposób mając nadzieje, że to jakoś przejdzie u tego całego allaha.

Czym jest islam?



Reszta części dostępna na YouTube po wpisaniu frazy: islam religia pokoju

Zatem w skrócie:
-Muhammad był bardzo mądrym i przebiegłym arabem, który w ramach wymówki na swoje barbarzyństwo wymyślił nową religie, a ciapaci to połknęli niczym kozią spermę.


Swoją drogą przypomina mi to pewien element z gry (powiedzmy mojego dzieciństwa) i filmu na jej podstawie



W wyżej przedstawionym kadrze z filmu, Koleś rozmawia z Uncle Dave o tym jak Wujek Dave wymyślił i wmówił ludziom swoją religie (tak przy okazji, gorąco polecam film )

No i minęło kilka stuleci, poczciwego Muhammada już nie ma, a ci debile dalej to wyznają i o to walczą.

Trwa nieoficjalna wojna.


Której świadomi są chyba tylko muzułmanie. Drodzy Sadole, powiedzcie mi kurwa, czy za małolata jak jakiś kajtek z innego podwórka wchodził wam do piaskownicy i zaczął przysłowiowo pluć wam w twarz
To siedzieliście bezczynnie czy wszczynaliście bójkę broniąc swojej młodej godności ?

Niezależnie od tego co robiliście te dwa wyjścia świadczą o dwóch różnych postawach. My przyjmujemy aktualnie pierwszą postawę.

Wpuszczamy obcą religie, cywilizacje do siebie w sytuacji której oni otwarcie mówią, że nas nienawidzą i chcą przejąć nad nami władzę (no kurwa to brzmi już tak absurdalnie, że nie wiem co jeszcze by musieli powiedzieć aby ktoś na nich zwrócił uwagę).

W sytuacji której trwa otwarty konflikt zbrojny, wpuszczamy wroga na swoje terytorium. Powiedzcie mi teraz, który żołnierz wpuścił by wroga do swojej bazy i lizał mu dupę? Tylko zdrajca!. Jakby taki kapral Kowalski przyszedł za rączkę z arabem do bazy to od razu by na komisje poleciał! A my ich wpuszczamy dalej, tolerujemy ich i pozwalamy na coraz większy zakres działań.

W sytuacji której oni traktują nas jak śmieci w swoich krajach! Jesteśmy podczłowiekiem w mniemaniu ich prawa, w krajach których nie ma ani katolickich kościołów, ani mniejszości narodowych (chyba, że z krajów arabskich) ani kurwa niczego!

To jakim kurwa prawem my mamy się przed nimi płaszczyć ?!

Cytat:

Organizacja Muzułmanie Przeciw Krucjatom (MAC) żąda wyznaczenia miast Bradford oraz Dewsbury w hrabstwie West Yorkshire oraz części Londynu na ich własność. Chcą wprowadzenia zasad szariatu i „integracji międzykulturowej”. Miałyby funkcjonować poza Brytyjskim prawem, co faktycznie oznacza utworzenie wysepek obcych państw na terenie Zjednoczonego Królestwa.
Lider MAC-u Abu Assadullah, który jest znany z notorycznego organizowania protestów i podburzania tłumu przeciw angielskiej policji ogłosił, iż: „Muzułmanie powinni utworzyć Islamskie emiraty w UK”. MAC chce również utworzenia na tych terenach własnych sądów oraz szkół muzułmańskich



źródło: ndie.pl

Pierdoleni hipokryci! Aż chce się wejść w tłum tych brudasów z piłą mechaniczną . I jeszcze odwracają kota ogonem, że to my ich prześladujemy. No jasne kurwa prześladujemy ludzi w naszych własnych krajach. Ty weź się pierdolnij w ten brudny turban, jeden z drugim i nawet jeśli to była by prawda, to jest Nasz Kraj
i możemy robić sobie w nim co chcemy!

Piszę to ponieważ ostatnio jakiś muzułmański czarnuch zabił angielskiego żołnierza w biały dzień na ulicy. Odciął mu kurwa głowę za to, że zabija ,,jego ludzi" w afganistanie. Nic dziwnego, że był wkurwiony. W końcu żyje na terytorium wroga! Wyobraźcie sobie co ten żołnierz musiał sobie pomyśleć. W jego własnym kurwa kraju... I ten fakt pewnie dalej gówno zmieni! Bo ten spedalony rząd nic nie robi.

Proponowałbym założyć bojówki przeciwko brudasom, jednak u nas w Polsce jest ich mało więc tylko byśmy się nudzili. A u sąsiadów nie będziemy przecież sprzątać

Najważniejsze, abyśmy byli tego wszystkiego świadomi i traktowali z pogardą, a nawet z przemocą tę hołotę i ludzi im pomagających. Najlepiej było by ich wysiedlić na syberie do ciezkich prac, a arabom wypowiedzieć tę ich ukochaną świętą wojne aż w końcu wytępić tę chorą pozostałość po mohasredzie, tak aby przyszłe pokolenia nie wiedzialy co to jest.

Stay smart ppl!

[/i]
Koran, taka sytuacja
Policeman • 2013-05-22, 22:48
Zaczepiła mnie ostatnio pewna muzułmanka i zapytała, czy nie chciałbym spróbować żyć zgodnie z koranem. Powiedziałem, że chcę i spuściłem jej wpierdol.
Najlepszy komentarz (95 piw)
Moby_Dick • 2013-05-22, 22:51
Było trzeba jeszcze jej kozy wyruchać Koran pełną gębą.
Ostatnio zasłyszane
mateusz1992b2 • 2013-05-21, 15:20
Co należy zrobić gdy się widzi wrzeszczącego ciapatego z ujebaną ręką?

-Przestać się śmiać i przeładować
Najlepszy komentarz (29 piw)
John_Rambo • 2013-05-21, 16:56
A po co go w ogole zabijać. Upierdolić obie i zostawić w takiej 'Niezręcznej sytuacji'
Nigdy nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych, typu NWO itp.. (nawet nie wiem jakie tam są).. bo od teorii do dowodów jest bardzo daleka droga. Jestem człekiem który pochłania spore ilości książek i właśnie przez moje ręce kartkuje się "Ukryta strona dziejów. Epiphanius" - Marcina Dybowskiego. Sceptycznie podchodziłem do tego tytułu ale autor dość ciekawie przedstawia obecną geopolityczną sytuację świata.

Zacytuję Wam fragment z rozdziału wspomnianej książki - "Wolność migracji w skali globu"

Cytat:


Guttmacher oświadczył, że skuteczny program antykoncepcyjny mógłby „znacznie przyczynić się do zaprowadzenia nowego ładu światowego”. G. Brock Chisholm, były dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia, wyjaśnił, w jaki sposób ten nowy ład światowy będzie mógł zostać zrealizowany:

„Zadaniem każdego będzie praktykowanie ograniczania urodzin i działanie na rzecz zawierania małżeństw mieszanych [międzynarodowych], by powstała jedna rasa w ujednoliconym świecie podlegającym władzy centralnej.”

Trudno byłoby powiedzieć to jaśniej! Owo mieszanie ras zostało całkiem jasno zdefiniowane już w 1925 r. przez jednego z ojców Synarchii europejskiej, wysokiej rangi masona Coudenhove-Kalergiego, założyciela Paneuropy, który w swojej książce pt. „Praktyczny Idealizm” zapowiedział:

„Człowiek przyszłości będzie krwi mieszanej […]. Przyszła rasa euroazjatycko-nagroidalna, zbliżona do starożytnych Egipcjan, zastąpi wielość narodów wielością osobowości.”

Co ciekawe, kwestia mieszania ras jest nieodłącznym elementem każdej koncepcji zmierzającej do wykorzenienia wszelkiej tożsamości religijnej, etnicznej czy narodowej. Od 1989 r. – o czym donosi prasa fachowa – biuro Narodów Zjednoczonych Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców stało się instytucją, w której jest planowana i organizowana masowa migracja muzułmanów z Afryki Północnej do Europy oraz Słowian ze Wschodu.

Zgodnie z tymi planami Francja dostała „przydział” na 24 miliony imigrantów. Wiadomo, że tak masowy napływ ludności z innego kręgu kulturowego będzie dla tego kraju czymś, co zetrze jego oblicze, wymaże historię... Maurice Caillet, który wystąpił z masonerii doszedłszy do 18 stopnia (Rycerza Różo-Krzyża), odnosząc się do szalejącej w naszych krajach aborcji napisał w liście wystosowanym do Martine Aubry, francuskiej minister Zdrowia:

„Dodatkowo wszystkie te działania dadzą pozytywny skutek w postaci rozwiązania problemu demograficznego, który zagraża przyszłym emeryturom i umożliwia ONZ proponowanie nam dużej fali imigracji.”

Gdyby żył Foster Dulles, nie posiadałby się z radości: poszczególne kraje zmieniają dziś nawet swoje ustawodawstwo, aby umożliwić masowy, trudny do skontrolowania napływ ludności z innych kontynentów; przy czym główną batalią, jaką już obecnie zapowiadają media ma być batalia przeciwko rasizmowi.

Otóż rasizm był czymś zupełnie obcym narodom, które są spadkobiercami wielkiego historycznego dziedzictwa – jak naród włoski. Tym niemniej w obliczu inwazji kilku milionów mieszkańców Afryki, rywalizujących dziś o chleb z młodzieżą, przed którą droga do bardziej ambitnych stanowisk pozostaje odcięta w obliczu fal migracyjnych z południa, które docierają do Italii, by rozlać się na Europę, wobec indolencji państwa, które zajmuje się tylko ściąganiem podatków, a nie dba o bezpieczeństwo obywateli, naród ten reaguje na obecność narzuconych mu emigrantów nietolerancją, a niekiedy sprzeciwem. Sprzeciw ten nazywany jest niezwykle obłudnie rasizmem: tzw. „autorytety” odsądzają od czci i wiary tych, którzy zwracają uwagę na naukę płynącą z historii – tę mianowicie, że próba zaszczepienia w bardzo krótkim czasie jednej tradycji na glebie innej tradycji nie jest operacją bezbolesną, a często kończy się odrzutem .

Cóż z tego, skoro nawet historię tworzą dziś media – jak zauważa gnostyk Reymond Abellio (pseudonim Georgesa Soulesa, 1907-1987), autor wielu dzieł okultystycznych, astrologicznych oraz poświęconych gnozie:

„Nasza epoka ‘mas mediów’ zamienia subiektywizm historyczny, który przez stulecia nie sprawiał żadnch trudności filozofom […], w uniwersalny instrument gwałcenia i formowania świadomości tłumów; w ważny, pierwszorzędny czynnik polityczny.”

Takie pojęcia jak tolerancja i rasizm zdają się mieć dzisiaj różne znaczenia w zależności od kraju, w którym są „aplikowane” – oczywiście przy wydatnym udziale mediów. W ten sposób lukę po zanikających religiach i tradycjach, które mają zostać wymieszane w wyniku tworzenia „nowej rasy” bez pamięci historycznej i zasad, zaczyna wypełniać nowa, jedyna tradycja i religia.

Kanadyjski rabin Abraham Feinberg na łamach wydawanego w Toronto czasopisma chrześcijańskiego „Maclean’s Review” zwrócił się do swych katolickich i protestanckich czytelników z apelem:

„Jedynym rozwiązaniem konfliktów społecznych są małżeństwa międzyrasowe […]”, toteż pilne jest przyjęcie „ustaw zachęcających do mieszania krwi”; „celowa promocja małżeństw mieszanych, to jedyny sposób na przyspieszenie zmian, które doprowadzą do całkowitego wyeliminowania przesądów rasowych – poprzez zlikwidowanie odrębności ras.”

Tymczasem „New York Times” oddał w 1974 r. całą stronę na reklamę „National committee For Frutherance of Jewish Education” adresowaną do młodzieży żydowskiej, gdzie małżeństwa międzyrasowe zostały jednoznacznie napiętnowane:

„Małżeństwa mieszane są narodowym i osobistym samobójstwem. Najbardziej niezawodnym sposobem na zniszczenie narodu jest nakłonienie go do zawierania małżenstw poza jego religią […]; wówczas można być pewnym, że mężczyźni i kobiety utracą swoją tożsamość. Wartości i zasady, które wniosły tak ogromy wkład we współczesną kulturę i cywilizację znikną z powierzchni ziemi. Doświadczenie zgromadzone przez trzy tysiące lat, bogata spuścizna narodowa, słowem: wszystko, co jest istotnie wasze, zostanie bezecnie zaprzepaszczone. Jakiż to ból! Jaka katastrofa! Jakaż hańba!”.

Allahu Akbar remix
pauauek • 2013-05-18, 19:54
Dobry kawałek na wybuchowe imprezy



/watch?v=sOEjAc6UBnA
Najlepszy komentarz (44 piw)
MrYogusable • 2013-05-18, 21:34
Jakby na końcu było słychać jeszcze wrzask kozy, kawałek byłby idealny.